poniedziałek, 25 czerwca 2018

BEAUTY: Oillan - Recenzja

BEAUTY: Oillan - Recenzja

Cześć wszystkim!

Dziś przychodzę do Was z recenzją kosmetyków marki Oillan, której produkty miałam okazję w ostatnim czasie przetestować. Jeśli jesteście ciekawi efektów po miesiącu użytkowania to zapraszam na krótki wpis.

Paczkę otrzymałam około czterech tygodni temu, znajdowały się w niej: emulsja do mycia twarzy, krem regenerujący pod oczy, hydroaktywny żel pod oczy oraz tonujący krem. Ze wszystkich produktów najbardziej interesowało mnie działanie produktów pod oczy, ponieważ mam tendencję do podkrążonych oczu i sińców pod nimi, przez co wyglądam na zmęczoną, nawet wtedy, kiedy taka nie jestem.

Przyznam szczerze, że o marce dowiedziałam się dopiero kilka tygodni temu. Lubię testować marki, które nie są mi znane i próbować nowych rzeczy. W tym przypadku przez cały okres korzystania z tych kosmetyków towarzyszyły mi pozytywne odczucia. 


Emulsja do mycia twarzy w połączeniu z soniczną szczoteczką to strzał w 10! Znacznie poprawiła stan mojej cery, usuwa zbędne sebum i ogranicza jego nadmierną produkcję. Po jej użyciu skóra staje się delikatna, gładka i wypoczęta. Mleczna konsystencja dobrze rozprowadza się na twarzy i nie powoduje problemów przy zmywaniu. Idealna do codziennej pielęgnacji i zdecydowanie mój ulubieniec z tego zestawu!

Żel pod oczy z kwasem hialuronowym oraz krem pod oczy z masłem shea i olejkiem arganowym znacznie zniwelowały sińce pod oczami, wygładziły koloryt skóry i ją odświeżyły. Ślady zmęczenia w dużym stopniu zmniejszyły się, a do uzyskania takiego efektu nie była potrzebna duża ilość produktów. Bardzo wydajne i efektywne, zdecydowanie warto mieć je w swojej szafce. 

Krem tonujący (czyli połączenie kremu i podkładu) był dla mnie niestety zupełnie nietrafiony. Kolor całkowicie nie współgrał z moją karnacją, na twarzy wyglądał po prostu pomarańczowo i ciężko było go rozprowadzić. Konsystencja mocno klejąca i obciążająca twarz. 

Trzy z czterech produktów okazały się dla mnie strzałem w dziesiątkę. Pomimo niezadowolenia z kremu tonującego, zdecydowanie mogę wam polecić resztę produktów. W mojej pielęgnacji pojawią się z pewnością jeszcze wiele razy!

Za możliwość przetestowania dziękuję marce Oillan. 


A wy znacie markę Oillan? Jakie produkty są waszym must-have w pielęgnacji?


poniedziałek, 18 czerwca 2018

FASHION: On my mind

FASHION: On my mind

Zara dress and bag, Mango flats, Medicine earrings 

poniedziałek, 11 czerwca 2018

Fishnet bag

Fishnet bag


Urban Outfitters mom jeans, Vintage top, Adidas Stan Smith shoes

poniedziałek, 4 czerwca 2018

Silk pants

Silk pants






Selfieroom off-shoulders top, Monki pants,Adidas Stan Smith Shoes

poniedziałek, 28 maja 2018

Gdzie zjeść w Krakowie?

Gdzie zjeść w Krakowie?

Cześć wszystkim!

Jako, że uwielbiam jeść, postanowiłam podzielić się z wami kilkoma ulubionymi miejscówkami z dobrym jedzeniem (i nie tylko). Będąc w Krakowie polecam je odwiedzić nie tylko ze względu na kuchnię, ale również i klimat, który tam panuje. Poniżej przedstawiam kilka moich ulubionych miejsc. Zapraszam!

1. Charlotte
 
Zdecydowanie jedno z ulubionych miejsc, jeśli chodzi o samo serce Krakowa. Charlotte usytuowane jest na Placu Szczepańskim w sąsiedztwie Rynku Głównego, ale dzięki umiejscowieniu lokalu w pobocznej uliczce, w konsumpcji posiłków/napojów na dworze (nie, nie na polu) nie przeszkadzają nam tabuny turystów. W Charlotte polecam przede wszystkim pyszną kawę oraz wypieki, a także kanapki i tradycyjne śniadanie Charlotte (biała czekolada + malina = niebo). 


2. Międzymiastowa

Względnie nowa restauracja swoim klimatem i pysznym jedzeniem zdecydowanie podbiła moje serce. Dobre miejsce kiedy chcemy coś uczcić lub świętować (głośna muzyka zdecydowanie nie sprzyja spotkaniom biznesowym czy nauce), a miła i profesjonalna obsługa zawsze spisuje się na medal. Plusem MM są codzienne promocje (śniadanie do kawy za 1 zł, dwie pizze w cenie jednej, dwa drinki w cenie jednego itd.), które są stałe. W tej restauracji zdecydowanie polecam właśnie pizze oraz drinki!


3. Trattoria Degusti
Eleganckie, nowe miejsce w bliskim sąsiedztwie Głównego Rynku. Do dyspozycji gości oddana jest zarówno zamknięta sala na parterze, słoneczna sala na piętrze oraz odkryty taras. Dobre miejsce dla turystów, jeśli posiłki spożywane są na tarasie, wtedy widoczny jest kawałek Rynku Głównego. Idealne miejsce na randkę oraz dla osób, które lubią odwiedzać eleganckie restauracje. Tutaj również polecam pizzę!


4. U Tomasza 20

Najnowsze odkrycie, które stało się jednym z moich ulubionych miejsc. Sąsiedztwo Rynku Głównego, boczna, mało uczęszczana uliczka. Hipsterski wystrój, mała ilość klientów na sali i promocje studenckie (-50% od 12:00-17:00). Tutaj zdecydowanie polecam dania mięsne i mrożoną kawę, mój #1! 



5. Pojnarówka


Mała "szklarnia", w której znajduje się kawiarnia. Tutaj możecie zjeść przepyszne ciasta i tarty, a także napić się dobrej kawy. Piękne wnętrze, przyjemny klimat i dobre jedzenie. Miejsce zdecydowanie przyciąga nieprzeciętnym wyglądem, więc jeśli chcecie spędzić trochę czasu w nietypowym otoczeniu lub zaskoczyć swojego towarzysza - to Pojnarówka jest strzałem w 10! Tutaj również polecam mrożoną kawę, a także ciasto.


To tylko kilka z moich ulubionych miejsc, ale do każdego z nich zapraszam! 

Copyright © 2016 PAULINA KOBZA , Blogger