czwartek, 26 kwietnia 2018

Beauty: Embryolisse Odżywczo-nawilżający Krem do twarzy [Recenzja]

Beauty: Embryolisse Odżywczo-nawilżający Krem do twarzy [Recenzja]
"Sekret wizażystów zza kulis światowych pokazów mody oraz ulubieniec modelek w dużej, aptecznej tubie 75ml. Produkt Best Ever według magazynu InStyle. Receptura pochodząca z Paryża zawiera unikalne połączenie składników pochodzenia naturalnego, niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych i witamin. Krem dostępny do tej pory wyłącznie w wybranych paryskich aptekach, zyskał sobie miano kultowego w środowisku wizażystów, modelek i aktorek za unikalny efekt satynowego wykończenia, a także zdolność ekspresowego odświeżenia nawet najbardziej podrażnionej i odwodnionej skóry."

Hellou!
Ten produkt na pewno jest Wam dobrze znany, dzisiaj podzielę się z Wami moimi wrażeniami po miesiącu regularnego używania. Zaczynamy!


Kremu używam dwa razy dziennie - najpierw jako nawilżenie po zmyciu makijażu, a następnie nakładam drugą warstwę przed snem. Przy takim stosowaniu moja twarz zaczęła wyglądać na bardziej odprężoną i zniknęły z niej liczne przebarwienia.

Po pierwsze, jeśli chodzi o konsystencję, to jest to bardzo delikatny, lekki i dość rzadki krem, który bardzo szybko się wchłania. Po kilku minutach nie jest w ogóle odczuwalny na skórze, za to pozostawia ją bardzo przyjemną i gładką w dotyku. 
Jeżeli chodzi o nawilżenie, to mam bardzo suchą skórę w okolicy nosa i oraz ust i niestety, ten krem sobie z tym nie poradził. Pomimo systematyczności w użytkowaniu i zwracaniu szczególnej uwagi na aplikacje w tych miejscach - francuskie cudo powinno zniwelować problemu bez trudu, a tak niestety się nie stało.



Dużym minusem może okazać się cena produktu - 79zł/50ml oraz 52zł/30ml. Pierwsze efekty pojawiają się dopiero po 3/4 tygodniach regularnego stosowania, więc jeżeli chcecie zobaczyć jak na dłuższą metę będzie sprawdzał się ten produkt, to zdecydowanie nie warto wydawać pieniędzy na tubkę, która mieści się w dłoni. Należy zainwestować w większe opakowanie, niestety bez gwarancji prawidłowego działania kremu na waszej cerze.


W składzie znajdziecie parafine, co niestety może przyczynić się do powstania wyprysków i zapchania porów. W moim przypadku na szczęście tak się nie stało. :) Krem nie posiada filtra, więc w stosowaniu na dzień może się nie sprawdzić.

Zapach kremu jest delikatny i ledwo wyczuwalny. Jeśli chodzi o wydajność to wystarczy zaledwie mała kropelka, aby nawilżyć nim całą twarz.

Ocena całościowa 7/10.

czwartek, 5 kwietnia 2018

Vintage shirt

Vintage shirt





ZARA pants & blazer, Vintage shirt, Adidas Stan Smith

Copyright © 2016 PAULINA KOBZA , Blogger